Krew człowieka zalewa, gdy widzi coś takiego w siedleckim lasku nieopodal zalewu…
Ludzie kompletnie nie szanują przyrody. Nowy kosz na śmieci leży wywrócony. I śmieci, okropne śmieci i ludzka kupa, co dwa metry. Obrzydliwe i okropne ! Strach z dziećmi na spacer wyjść. Żeby tak nie szanować zielonych płuc pobliskich osiedli?
Jako rodowita siedlczanka i mieszkanka osiedla Warszawska, wyrażam swój sprzeciw. Czy znajdzie się jakiś sposób na śmieciarzy?