Kierowca saaba na widok policyjnego patrolu gwałtownie przyśpieszył, a po chwili stracił panowanie nad pojazdem i dachował.
Do zdarzenia doszło w środę 21 listopada około godz. 19.15 na drodze w Paplinie (gm. Korytnica). Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego węgrowskiej komendy zauważyli jadącego z naprzeciwka saaba, którego kierujący w nieprawidłowy sposób korzystał ze świateł drogowych.
– Podczas wymijania się radiowozu i szwedzkiego auta, kierowca saaba gwałtownie przyspieszył. Mundurowi postanowili sprawdzić, co jest przyczyną takiego zachowania, dlatego zawrócili za pojazdem. W tym momencie zauważali, jak saab kilkadziesiąt metrów dalej, wypadł z drogi i leży na dachu. Mundurowi szybko udzieli pomocy kierującemu i pasażerce. Na szczęście nic im się nie stało – relacjonuje asp. Monika Księżopolska, oficer prasowy KPP w Węgrowie.
Saabem kierował 24-letni mieszkaniec powiatu węgrowskiego. Mężczyzna przyznał, że chciał uciec, ponieważ nie ma uprawnień do kierowania pojazdami. Funkcjonariusze sprawdzili jego stan trzeźwości i okazało się, że ma prawie promil alkoholu w organizmie.
Sprawa będzie miała swój finał w sądzie. 24-latkowi grozi do 3 lat pozbawienia wolności kilkuletni zakaz prowadzenia pojazdów i wysokie kary finansowe.