26 grudnia w Białkach wybuchł pożar drewnianego domu mieszkalnego. Budynek spłonął niemal doszczętnie.
-Przed godz. 14 na ul. Turkusowej w Białkach doszło do pożaru drewnianego domu. O tym, że budynek się pali służby zawiadomił sąsiad. Kiedy strażacy dojechali na miejsce, pożar był już bardzo rozwinięty. Mieszkający w nim 57-letni mężczyzna sam ewakuował się z budynku. Został przewieziony do szpitala – poinformował nas mł. bryg. Paweł Kulicki, oficer prasowy siedleckiej PSP.
– Dom uległ całkowitemu zniszczeniu. Na miejscu pracowało 5 zastępów straży pożarnej. Z mieszkania wyniesiono butlę gazową, która stwarzała duże zagrożenie. W tym zdarzeniu nie było innych poszkodowanych osób – dodaje rzecznik siedleckiej straży.
Za zdjęcia dziękujemy Czytelniczce.
Byl z drewna I splonal
Spłonął bo byl drewniany ( czytaj z DREWNA)
Gienialne
Jakby był z betonu to by nie spłonął?