Dobiega końca jedna z większych samorządowych inwestycji w Węgrowie, którą jest budowa sali gimnastycznej przy Szkole Podstawowej nr 1. Okazuje się, że dwie lokalne firmy, które jeszcze w 2023 roku pracowały na budowie, do dziś nie dostały zapłaty za wykonaną pracę.
-Wszyscy czekają, aż inwestycja się zakończy i będzie można uroczyście ją otworzyć, a później będą chcieli o nas zapomnieć. Ale my do tego nie dopuścimy – mówi Michał Zalewski, właściciel firmyBudgama, który czeka na zapłatę ponad 200 tys. złotych netto.
Z kolei Jarosławowi Krawczykowi, właścicielowi firmy Krawbud, nie zapłacono około 80 tys. złotych netto. I choć nikt nie kwestionuje słuszności roszczeń obu przedsiębiorców, ani burmistrz Węgrowa jako inwestor, ani generalny wykonawca inwestycji nie czują się winni.
Czy jest szansa na rozwiązanie tej sprawy i spłatę zobowiązań? Przeczytajcie cały artykuł w papierowym i e-wydaniu (KUP TERAZ) “Tygodnika Siedleckiego” nr 50.
To żadne zaskoczenie.
Tusk powrócił, z nim kryzys i powróciły takie znajome problemy.
Niedługo będzie uroczyste otwarcie a czy do tej pory będzie zapłacone? A z jakiej Partii jest miłościwie panujący włodarz? Bo do tej pory tylko PiS nie wstydził się swojej partii, a czy PO-wcy czy PSL-owcy teraz się przyznają do partii uśmiechu?
Jak zwykle nie ma winnych….. generalny Wykonawca wziął pieniądze… ten co wykonywał prace nie dostał i wszystko zgodnie z prawem.
Jak ktoś ukradnie batona ze sklepu to zostanie ukarany a to mamy winnego i nic mu nie zrobią
To jest uśmiechnięta Polska właśnie