Czy 100-letnie dęby, pamiątki po zasłużonym Janie Zychu, pójdą na opał, czy powstaną z nich artystyczne rzeźby? A może da się je jeszcze uratować?
Sprawa dotyczy przebudowy i modernizacji ul. Zdrojówki w Dobrem ( powiat miński). To planowana i oczekiwana od dłuższego czasu inwestycja, na którą zarezerwowano już pieniądze w budżecie gminy. Ale jednocześnie wiążąca się z wycinką 100-letnich dębów, które są pamiątką po Janie Zychu, wieloletnim dyrektorze szkoły podstawowej. Miał on swoje zasługi w powstaniu Muzeum Konstantego Laszczki i jedną z ulic nazwano jego imieniem.
– Działki nr 22 i 20/1 były niegdyś własnością Jana Zycha. Jego rodzice sadzili te drzewa (1,8 metra od ziemi, mają obwód ponad 200 cm), tu żyli i gospodarowali. Dęby są pamiątką po nim i jego społecznej działalności. Wielką niegodziwością byłoby je zniszczyć i puścić w niepamięć zasługi Jana Zycha – uważa Ewa Mirosz, obecna właścicielka działki 20/1.
Sprawa była rozpatrywana na ostatniej sesji. Nowy przewodniczący rady miasta gminy Dobre Mariusz Miąskiewicz wyjaśniał: – Urząd Gminy w latach ubiegłych rozpoczął procedowanie tej inwestycji, uzgadniając ją z mieszkańcami. Niestety potem odstąpiono od tego planu. I inwestycja została przeprowadzona procedurą z wywłaszczeniem i z pominięciem uzgodnienia warunków z mieszkańcami. Tymczasem w tej lokalizacji było na tyle dużo miejsca, że przy zaangażowaniu gminy można było przesunąć drogę o 3 czy 4 metry. Wówczas nie trzeba byłoby wycinać drzew. Niestety nie zostało to ujęte w projektach. I teraz, kiedy cały plan i kosztorys są już dopięte, nie da się tego zrobić – tłumaczył.
– Można było to poprowadzić w taki sposób, żeby były i dęby, i droga. Nie wiem, co się wydarzyło, że teraz na nas, radnych, spadła odpowiedzialność podjęcia tej trudnej decyzji – mówił radny Łukasz Paderewski. Apelował o to aby ścięte 100-letnie dęby nie poszły na opał, czyli na zmarnowanie. Można przecież tę cała sytuację przekuć w coś dobrego dla mieszkańców, np. wykonać z drewna artystyczne rzeźby.
TOMASZ MARKIEWICZ
Więcej w papierowym wydaniu TS.
To pamiątka nie tylko miejscowości Dobre, ale społeczności gminy, powiatu, województwa i Polski. Najłatwiej wyciąć, a tu nie chodzi żeby było łatwo tylko dobrze. Trzeba dopłacić, poprawić projekt i zostawić te piękne dęby w spokoju.