Jak się okazuje, gdy pisowski kandydat obywatelski „nie uważał nic”, to było błogosławieństwem dla wszystkich. Gorzej, że zaczął uważać. I mówić, co naprawdę myśli.
Od razu wróciły wspomnienia koszmarnych ośmiu lat pisowskiej okupacji (wewnętrznej) i kompromitacji (zewnętrznej). Jakiż to pisowski produkt, ten obywatelski kandydat! Na wskroś.
Występy pisowskiego produktu w sanktuarium na Jasnej Górze, w gronie kiboli, to klasyka tego, za co naród pogonił PiS. Mowa nienawiści, pokaz głupoty, pochwała chamstwa. I ten zestaw: bokser, dzieciak pytający o lewacką ideologię, śpiewy „sierpem i młotem czerwoną hołotę” oraz… księża w kibolskich szalikach (!)… Panom w sutannach tylko racy brakowało w dłoniach, zamiast hostii.
Pamiętamy jeszcze te klimaty i tę kolaborację katolicyzmu polskiego (to taki odłam chrześcijaństwa, powstający z mezaliansu hierarchów kościelnych z politykami) z pisowską „elitą”, której brakowało moralności, uczciwości i przyzwoitości. I nie chcemy powrotu!
To zastanawiające, dlaczego pisowcy tak świetnie się czują w atmosferze nienawiści, pogardy i nawoływania do przemocy. I dlaczego tak źle się czują w obliczu dobra, szlachetności, jedności i radości, jakie wyzwala choćby WOŚP? Co z nimi jest nie tak? Gatunek polityków, który dzieli naród, niszczy społeczeństwo i depcze człowieczeństwo, powinien zniknąć na stałe z życia publicznego.
Pięć lat temu nienawistne nawoływania i szkalowania doprowadziły do zabójstwa prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. W tym roku, po reportażu w TV Republika, polski patriota (nie zdziwię się, jeśli to wierny z kościoła katolicyzmu polskiego) groził Jurkowi Owsiakowi. Zabić? Za co? Za dobro, szlachetność, łączenie Polaków? Za myślenie o słabszych? Za pomoc innym?
Gdy patrzyło się na to, co się działo na Jasnej Górze, ciarki chodziły po plecach. Doprowadzono do mównicy chłopczyka. Chłopczyk zadał pytanie pisowskiemu kandydatowi na prezydenta, czy ochroni szkoły przed lewacką ideologią. Niczym malutki, ale dobrze rokujący na przyszłość zwyrodnialec, który będzie bił lewaka. Zapewne nie wie nawet, co to znaczy lewak i lewacka ideologia. Co więcej, jego starsi kamraci, a może i rodzice, też nie potrafi liby powiedzieć, o co z tymi lewakami chodzi. Lewaka się bije, lewakiem się gardzi. Ale gdzie ten lewak jest? Ktoś wie?
Z boku mównicy stała starsza pani. Biła brawo jak natchniona. W pełnym uniesieniu, bliska łez, jakby dostąpiła łaski Ducha Świętego. Katoliczka. Tylko dać jej do ręki sierp lub młot, a nie zawaha się z nich zrobić użytku…
Nigdy więcej PiS-u! Po prostu.
By wiedzieć ,że kolejna próba podziału Polskiego narodu.
Rodacy obudźcie się i wywalmy POPIS i jego przystawki na śmietnik historii. Jest nas więcej (nie resortowych) i możemy to zmienić,zaczynając od najbliższych wyborów.
Felieton jest napisany żargonem ośmiogwiazdkowym. ***
Co by nie powiedzieć, to występ pisowskiego kandydata na Jasnej Górze był niebotycznym skandalem. I wcale nie dlatego, co tam kioble wykrzykiwali. Nawrocki pokazał tym jednym występem kim tak naprawdę jest, a także czyim będzie prezydentem.
Kolejne występy tego pana są żenujące, chyba się wymknął spod opieki Kaczyńskiego, bo neguje wszystko, co Lech i Jarosław głosili – chociażby w sprawie Ukrainy gdzie Lech Kaczyński jako pierwszy nawoływał do przyjęcia Ukrainy i Gruzji do UE, a Jarosław domagał się wojsk NATO na Ukrainie i to bez warunku dopuszczenia ekshumacji ofiar z Wołynia.
Nawrocki to taki Kozioł z Rancza – populista i sprytny karierowicz, który dla koryta zrobi wszystko. Ciekawe czy będzie wino “mocny Karol” z napisami o uczciwości kandydata, która bardzo tę Koziołową uczciwość przypomina.
W przeciwieństwie do pani redaktor nie mam możliwości cenzurowania zamieszczonych wpisów. Jest zwykłą manipulacją okrojenie czyjegoś wpisu, a następnie opatrywanie go własnym komentarzem, zresztą równie dennym, jak cały felieton.
W państwie Tuskokratycznym to lepiej nic nie uważać, nie mieć zdania ani poglądów, bo co im się nie podoba to mowa nienawiści. Głupota nie boli lecz ciężko z nią żyć tym co tak myślą i wszystkim w około nich…
Znam odpowiedzi na każde zapytanie !
1) chłopczyk to patriota bo takich nam potrzeba
2 piosenka była do rządu tuska który się resetował z ruską duszą
3) owsiak to złodziej bo przez 30 lat zbierania kasy wybudowałby 30 szpitali
4) lewaki są po drugiej stronie prawdy
5) ot cała polityka proste a zarazem takie ciężkie
Giertych miał usłyszeć zarzuty. Prokuratura ostatecznie… umorzyła śledztwo
Prokuratura Regionalna w Lublinie umorzyła śledztwo w sprawie Romana Giertycha. Sprawa dotyczyła spółki Polnord S.A. Śledztwo miało wyjaśnić jak doszło do wyprowadzenia i przywłaszczenia łącznie ok. 92 mln zł z giełdowej spółki deweloperskiej.
Roman Giertych jednak nie usłyszy zarzutów ws. Polnord
Pamiętaj: jedna zasada jest dla mnie święta, k***a (…). Jak będziesz w Platformie, będę cię bronił, k***a, jak niepodległości. Jak wyjdziesz z Platformy, to masz problem
– mówił kilka lat temu członek PO Sławomir Neumann podczas spotkania w politycznych kuluarach.
Nieoficjalna zasada została później nazwana “doktryną Neumanna”. Ostatnie doniesienia pozwalają przypuszczać, że jest ona aktualna i stosowana do dzisiaj.
Giertych poza podejrzeniem
Prokuratura Regionalna w Lublinie umorzyła śledztwo w sprawie Romana Giertycha. Sprawa dotyczyła spółki Polnord S.A. Śledztwo miało wyjaśnić jak doszło do wyprowadzenia i przywłaszczenia łącznie ok. 92 mln zł z giełdowej spółki deweloperskiej.
O sprawie pisaliśmy na portalu Niezalezna.pl Giertych na listach KO, prokuratura nie odpuszcza. Będą NOWE ZARZUTY dla polityka! W tle – 92 mln zł
Prok. Beata Syk-Jankowska przekazała, że “materiał dowodowy zebrany w sprawie nie dał podstaw do twierdzenia, że działania prawne podejmowane przez Romana G. miały charakter pozorny”.
Roman G(iertych) nie posiadał takich uprawnień, a zajmował się obsługą prawną spółki, jako jeden z profesjonalnych pełnomocników. Nie był on przy tym, jedynym fachowym doradcą prawnym zaangażowanym w transakcje obrotu wierzytelnościami i ich dochodzeniem przed sądem dla Polnord S.A
– dodała.
Taki obrót sprawy zmienia sytuację, która przed wyborami w 2023 roku wyglądała zupełnie inaczej. Wtedy prokuratura w Lublinie zamierzała postawić Giertychowi trzy nowe zarzuty. Jednak nie można było tego dokonać, gdyż nie stawiał się on na wezwania.
Ponad 100 wezwań na przesłuchanie
Sprawa ciągnie się już od 2020 roku. To wtedy podczas przeszukania podwarszawskiego domu Giertycha przez funkcjonariusz CBA, prawnik zasłabł i trafił do szpitala. Wtedy też ze względu na jego stan zdrowia i brak kontaktu nie można było mu przedstawić skutecznie zarzutów.
W kolejnych latach śledczy wystosowali szereg wezwań. W ciągu tylko jednego roku pod wszystkie znane adresy, wysłano ponad 100 wezwań na przesłuchanie.
Trafi do ministerstwa?
Informacja rozpaliła komentatorów. Część z nich wskazała, że teraz zgodnie z doniesieniami medialnymi mógłby zostać wice Bodnarem. Szef resortu sprawiedliwości miał usłyszeć przed świętami od premiera Tuska, że “albo rozliczenia przyśpieszą, albo dostaniesz Giertycha na wiceministra i on cię zmotywuje”.
Padły też komentarze, że umorzenie to przykład “uśmiechniętej bezkarności”
Inni użytkownicy platformy X podkreślają “bezczelność prokuratury”.
Ale to sądy w czasach pisu nie wyraziły zgody na aresztowanie Giertycha, a wnioski pisowskiej prokuratury uznały za całkowicie bezzasadne.
Dodać trzeba, że w sprawie Giertycha działał prokurator Ziarkiewicz, ten sam, ktory akta pisowskich przestępców trzymał w garażu, a kilometrówek wyjeździł więcej niż sam Rycho Czarnecki.
Ps. o właśnie – dlaczego przestaliście wspominać Rycharda – czyżby wygodniej było zapomnieć ten jest klasyczny przykład pisowskiego złodzeja.
Może Owsiak będzie miał trochę spokoju, bo właśnie pisowskie szczujnie przerzuciły się na grillowanie Zenka za spotkanie z Trzaskowskim. Zenek już nie jest idole – jest zdrajcą, sprzedawczykiem itp. itd
No i kto dzieli ten nasz naród?
Trzaskowski pokazał, że będzie prezydentem wszystkich Polaków – niezależnie od politycznych, czy intelektualnych upodobań. Bo taki powniein być prezydent: prezydent wierzących i niewierzących, muzyków disco polo i muzyki poważnej, zwykłych ludzi i naukowców – tych przykładów można podać dużo więcej.
A Nawrocki twardo określił czyim będzie prezydentem – prezydentem kiboli. To jego naturalne środowisko.
Nawrocki znów wystrzelił. Mowi o jakimś bonie mieszkaniowym dla rodzin z dziećmi.
Pusta obietnica – jako prezydent w takich sprawach może sobie palcem w bucie pomachać, więc jest to czysty populizm obliczony na “ciemny lud to kupi”
Bo problem w tym że prezydent w Polsce nie ma żadnego dodatniego wpływu na politykę gospodarczą|! Ta jest w gestii rządu. Jeśli więc rząd jest z jednej opcji a prezydent z drugiej, to prezydent może tylko przeszkadzać rządowi – nic innego ( co jest świetnie widoczne obecnie), Może se więc Nowogrodzki wymyślać co chce i obiecywać złote góry – zrealizować tego nie zrealizuje .
Nawet szef sztabu Karola Nawrockiego nie wiedział co odpowiedzieć na zadane mu o ten pomysł pytanie?
Pani Redaktor jaka bylaby Pani reakcja gdyby jakas redaktorka zTS W felietonie nazwalaby Pani Syna zwyrodnialcem za zadanie pytania czy kandydat na Prezydenta ochroni SZkoly przed lewacka ideologia ?. Nawet rokujacy ,ze bedzie bil Lewaka ? . Natomiast z tym dostapieniem Ducha Swietego przez Kobiete Katoliczke , ktorej dac sierp i mlot , dalej nie chce konczyc zdania . 17-01-g 18;38
Jasna Góra nie jest miejscem dla takich “katolików” Mimo, że Nawrocki zrownal to miejsce ze stadionami, to Jasna Góra nigdy stadionem nie będzie.
Mam dyplom do sprzedania dla lewaka